czwartek, 7 lutego 2013

Niemożliwe

      Nie sądziłam, że tak może się zdarzyć. A jednak. Znów postanowiłam założyć bloga. Na szczęście (lub nieszczęście niektórych) tym razem nie będę tu pisać łzawych, nudnych opowiadań.
Będę mówić o życiu, o własnych przemyśleniach, przeżyciach.
       Więc, co chciałabym powiedzieć dziś? Dziś mam ochotę powiedzieć jedno: wierzcie w siebie i wierzcie w niemożliwe. Na świecie istnieją różne cuda i tragedie.
Byłam dziś na filmie ,,Niemożliwe". Wchodząc do kina, myślałam, że idę na kolejny przesadzony dramat. Wychodząc z kina brakowało mi słów. Z pewnością nie jest to coś dla ludzi o słabych nerwach, jednak ja osobiście bardzo polecam. Idealnie ukazuje ogrom tragedii, z jakiej niektórzy mogą sobie nawet nie zdawać sprawy. Pokazuje również, że cuda się zdarzają, że w czasie nawet najgorszych chwil możemy odnaleźć swoje szczęście. Jest to film prawdziwy, wzruszający. Mnie samej ciężko było powstrzymać się od łez, mając przy ramieniu szlochającą kobietę.
      Może nie powinnam się tak długo nad tym rozwodzić. Chciałam po prostu podzielić się swoją myślą. Sądzę, że ten kto obejrzy, ten zrozumie.
Na co dzień jesteśmy słabi i bezuczuciowi, jednak w sytuacji bez wyjścia pokazujemy swoją prawdziwą siłę i miłość do drugiej osoby.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz